Desperados - Piwo aromatyzowane Red 6% - 2 l (4 x 500 ml) 27,56 zł. Do koszyka. Desperados - Piwo aromatyzowane Red 6% - 400 ml. 6,39 zł. Do koszyka. Dębowe - Piwo jasne Dojrzałe Mocne 7% - 2 l (4 x 500 ml) 27,96 zł. Do koszyka.W Republice Czeskiej spędziłem pięć lat i wiele osób pyta mnie, co kupić w Czeskim Cieszynie. Wyjazdy na zakupy są ostatnio modne zarówno wśród Polaków, jak i Czechówu dających się na zakupy do polskiego Cieszyna. W przypadku Czechów taka jednodniowa wycieczka jest dużo łatwiejsza – do Czeskiego Cieszyna można szybko i wygodnie dojechać z Ołomuńca, czy Brna, później wystarczy przekroczyć granicę. W Polsce oferta połączeń kolejowych do Cieszyna jest żałosna, pozostaje podróż autobusem z Krakowa przez Tychy lub Bielsko-Białą, albo niewygodnym, zatłoczonym busem z Katowic. Inna opcja to podróż pociągiem z Katowic do Goleszowa, tam przesiadka na autobus firmy Wispol do Cieszyna, a później powrót pociągiem np. do Oświęcimia, jak w moim przypadku. Oczywiście tylko w dni robocze. W każdym razie obojętnie jak dojedziecie do Cieszyna, do przejścia granicznego macie około 10 minut na piechotę. Po przekroczeniu granicy kierujecie się prosto w stronę torów kolejowych, przy torach skręcacie w lewo i po przejściu stu metrów ukazuje się wam dworzec kolejowy. Można też inaczej, ale piszę dla osób jadących po raz pierwszy. Najpopularniejszy, dobrze zaopatrzony supermarket „Billa” znajduje się tuż za dworcem kolejowym. Wystarczy tylko przejść przez przejście podziemne. Przy sklepie często kręci się sporo żuli. Przez wiele lat Polacy jeździli do Czech po alkohol. Czasy dużo tańszego alkoholu już dawno minęły, niemal wszystko można kupić w polskich sklepach za podobną cenę. Mnie osobiście najbardziej smakuje „Becherovka” – likier ziołowy. Bez problemu kupicie ją w Polsce, więc nie ma co się rozpisywać. Z wycieczek na zakupy zawsze przywożę dwie rzeczy – piwo i słodycze. Czeskie piwo jest niedrogie, trudno mu też odmówić smaku. Obecnie coraz popularniejsze stają się piwa smakowe – radlery. Oprócz piwa idealnym prezentem dla rodziny i znajomych są słodycze. Czekolady, batoniki itp. Poniżej lista produktów, które warto kupić podczas jednodniowej wycieczki do Czech. Oczywiście to moja subiektywna lista, każdy lubi co innego. PIWO – moje ulubione czeskie piwa to Staropramen i Gambrinus we wszystkich odmianach. Piwo Staropramen można kupić w Polsce, jak zauważyłem cena jest znacznie wyższa niż w Czechach. Z kolei Gambrinus trzyma poziom od lat. Piwo nie należy do najtańszych, ale smak ma świetny. W „Billi” to chyba jedyne piwo sprzedawane w puszkach 0,33 l . Wszyskie inne sprzedawane są w puszkach 0,5l . Idealne na prezent, nie spotkałem się jeszcze z głosami krytycznymi. Również radlery marki Gambrinus możecie kupować w ciemno – są dużo lepsze niż radlery Staropramena. Piwosze powinni spróbować produktów mniejszych czeskich browarów, wybór jest naprawdę spory. Mimo wszystko wydaje mi się, że poza Gambrinusem jakość piw z roku na rok spada, choć nie jest to tak zauważalne, jak w przypadku wielu polskich piw. CZEKOLADA – chyba wszyscy miłośnicy Czech przywożą do Polski czekoladę „Studentská pečeť” firmy Orion (Nestle). To dość droga czekolada z rodzynkami i arachidami. Prywatnie za nią nie przepadam i wolę inne czekolady firmy Orion – najsmaczniejsza moim zdaniem jest czekolada mleczna z nadzieniem o smaku limonki („Mléčná čokoláda s limetkovou náplní”). Inne czekolady firmy Orion też nie są tanie. BATONIKI – z batoników najpopularniejsze są chyba „Ledové Kaštany”, zresztą moje ulubione. Dostępne są klasyczne i „ekstra gorzkie”. Smakują zupełnie inaczej niż polskie „kasztanki” produkcji firmy Wawel. Nie polecam na prezent, bowiem spotykałem się z negatywnymi opiniami co do smaku. Inne popularne batoniki to okrągłe „Fiodorki” i „banany w czekoladzie”. Oba produkty należą do tańszych, nie należy więc oczekiwać najwyższej jakości. Godny polecenia jest baton „Kofila Latte”, idealny do kawy. Natomiast „Kofila Original” niczym szczególnym się nie wyróżnia. NAPOJE – tutaj prym wiedzie „Kofola”. Nie wiem, do jakiego polskiego produktu można ją porównać, ale z niewiadomych względów uznawana jest za kultowy napój, a czechofile wychwalają ją pod niebiosa. Trudno nawet opisać smak – kiedy ją piję, wyobrażam sobie, jakbym pił jakiś ściek z zakładu metalurgicznego. Nie potrafię inaczej opisać tego paskudztwa. Moją opinię podzielają najbliższe osoby, natomiast wielu innym Kofola smakuje. Kwestia gustu. WĘDLINY – te w supermarketach niczym nie różnią się od polskich, czyli niewiele mają wspólnego ze zdrowym jedzeniem. Jedyna czeska wędlina, która mi bardzo smakowała, to salami Vysočina. WODA LECZNICZA – osoby dbające o zdrowie z pewnością ucieszą się z takiego prezentu. Z czeskich wód leczniczych jedyną godną uwagi jest „Vincentka” dostępna również w „Billi”. Smaczna woda, jednak nie jestem przekonany o skuteczności. Dość droga. Można potraktować jako egzotykę, polskie wody typu „Jan” i „Józef” są tańsze, więc po co jeździć za granicę, skoro w Polsce mamy świetne wody. CHIPSY – wyjątkowo niezdrowa przekąska, mimo to bardzo popularna wśród wszystkich pokoleń. Polecam „Bohemia Chips”. Bardzo smaczne, cena przystępna, wystarczy tylko zapomnieć o wpływie na linię i zdrowie. W zestawieniu pominąłem sałatki itp. Supermarket „Billa” w Czeskim Cieszynie uznałem za najlepsze miejsce do tego typu zakupów ze względu na bliskość granicy. W pobliżu są inne sklepy – „Lidl” i „Tesco” oraz mniejsze sklepiki prywatne z napisem „potraviny”. Wszystko, co opisałem, to prywatna opinia. Zobacz również: Czeski Cieszyn – dworzec kolejowy Cieszyn – spacer po centrum Spodobał ci się wpis? Jeśli tak, zapraszam do polubienia naszego profilu na Facebooku. Moje ostatnie zakupy w Czechach. Piwo pszeniczne sklep. Dobre piwo pszeniczne wymaga odpowiedniego podania. W zależności od konkretnego napoju serwowany jest on na różne sposoby. Może być z dodatkiem syropu (cytrynowego lub malinowego w przypadku piwa Berliner Weisse) czy kawałków cytryny (piwa Hefe-Weizen i Witbier). Istotne jest również naczynie, do którego nalewa Piwo konopne staje się coraz bardziej popularne w Europie. Jest dostępne nawet w niektórych supermarketach i specjalistycznych sklepach z alkoholem w Niemczech i Czechach. Nie powinno nas to dziwić, ponieważ w obu tych krajach całe społeczeństwo pała wielką miłością do piwa. Jednak czy jest to właśnie jedyny powód tego, że piwo konopne podbija tamtejsze rynki? Piwo konopne Zanim przejdziemy do głównej treści artykułu, chcielibyśmy przypomnieć, że połączenie marihuany z alkoholem stanowi naprawdę burzliwą mieszankę. Badania wykazują, że napoje procentowe zwiększają stężenie THC we krwi i wiele osób uważa, że alkohol i marihuana jest nieprzewidywalną kombinacją, która często może przynieść nieoczekiwane skutki. Dlatego zawsze kierujmy się zasadą – wszystko z umiarem i rozsądkiem! Beczka piwa Z drugiej strony należy mieć na uwadze to, że palenie marihuany i popijanie wysokoprocentowego drinka jest czymś zupełnie innym niż połączenie konopi i piwa. Konopie zawierają niewiele THC, czyli substancji psychoaktywnej. Z kolei są w stanie uszlachetnić smak piwa i uwydatnić jego aromat. Złota kombinacja Piwo nie lubi łączyć się z innymi smakami, więc dlaczego kombinacja z konopiami jest tak trafiona? Jednym z głównych składników w procesie warzenia piwa jest chmiel, roślina o silnym, słodkim smaku i aromacie. Z botanicznego punktu widzenia rośliny chmielu i konopi charakteryzują się łudząco podobną budową, jak również metody uprawy są uderzająco podobne – obie to rozdzielnopłciowe gatunki roślin, a w procesie produkcji w obu przypadkach używa się tylko żeńskich kwiatów. Nic dziwnego, że browarnicy eksperymentowali z konopiami przez długi czas, by w końcu ukazać światu swoje finalne dzieła. „Piwne” kraje Europy Nie jest niczym niezwykłym, że popularność piwa konopnego rośnie w Niemczech i Czechach, ponieważ obywatele tych krajów spożywają najwięcej piwa w Europie. W średniowieczu to właśnie w Niemczech powstawały pierwsze profesjonalne warzelnie piwa, a tajemne przepisy i proces produkcji przekazano poza mury klasztorów i opactw. Niemcy do dziś zachowali w tym względzie pozycję lidera, a w samej Bawarii mieści się 40% wszystkich europejskich browarów piwnych. Niemcy są również wysoko w rankingu spożycia piwa na osobę – jest to aż 110 litrów na mieszkańca rocznie. Szklanki z piwem Jest tylko jeden kraj, który przebił tę zawrotną liczbę – Czechy. Wypija się tu rocznie 144 litry na jednego obywatela. Ci, którzy wierzą, że niemiecki Oktoberfest to jedyny duży festiwal piwa na świecie, są w błędzie. Czech Beer Festiwal odbywa się co roku w Pradze i za każdym razem nie trwa krócej niż 17 dni. Idea tego festiwalu przenoszona jest również poza granicami Czech i jego odpowiedniki miały już miejsce w Rosji (Moskwa), a w 2013 roku nawet w Stanach Zjednoczonych (Chicago i Nowy Jork). Oprócz miłości do piwa Niemcy i Czechy łączy także bardzo podobne podejście do marihuany. Według raportu European Drug z 2016 roku 24,8% europejskich młodych dorosłych (15-34 lata) przyznało się do tego, że przynajmniej raz w poprzednim roku zapaliło zioło. W Niemczech liczba ta jest nieco niższa – 23,1%, natomiast w Czechach wyższa – 28,7%. Tak, popularność konopnego piwa wydaje się być związana z czymś więcej niż tylko z uwielbieniem piwa! Prekursorzy piwa konopnego W sumie, to ma sens, że pierwsze komercyjnie warzone piwo konopne pochodzi właśnie z tych rejonów Europy. Powstało ono w Niemczech, jeszcze zanim weszła w życie pierwsza ustawa ograniczająca stosowanie konopi. Kiedy w 1996 roku niemiecki rząd zezwolił na korzystanie z konopi po raz kolejny, Bier-Company w Berlinie zaczął warzyć piwo wzbogacone wyciągiem z konopi. W 2001 roku słynny browar Bavarian Weissenohe wykonał własne piwo, wystawiając Cannabis Club Sud na ogólnodostępny rynek. Ustawił poprzeczkę bardzo wysoko i zostało to docenione przez wszystkich miłośników piwa w różnych zakątkach świata. Natomiast w 2005 roku w Czechach powstało KonoPi i Valley Beer. Butelki z piwem Piwo konopne a dyskusja społeczna Piwa konopne sprzedają się dobrze w Europie Środkowej i ma to związek nie tylko z lepszym dostępem do tych produktów dzięki szerokiej dystrybucji oraz sprzedaży on-line, ale również ze wzrostem świadomości wśród obywateli Europy nt. medycznej i rekreacyjnej marihuany. Ze wszystkich zmian, jakie zachodzą aktualnie na świecie, to właśnie kwestie dotyczące konopi (szczególnie w zastosowaniu medycznym) stały się najbardziej dominujące – wykonuje się coraz więcej profesjonalnych badań, organizuje się specjalistyczne konferencje, prowadzi racjonalne debaty. Produkty zawierające konopie przestały być kojarzone z narkotykami, samą roślinę zaczyna traktować się jak coś zupełnie naturalnego i normalnego. Tabu zanika i tendencja ta przechodzi przez różne kraje, co jest zasługą również jednego z najbardziej popularnych alkoholi na świecie – piwa. Kufel z piwem Cannafest 2016 Nigdy nie miałeś okazji spróbować piwa konopnego? Nic straconego. Cannafest w Pradze to jedno z największych wydarzeń w Europie poświęconych konopiom. W tym roku Cannafest odbędzie się w dniach od 11 do 13 listopada w Expo Praga Holešovice. Niedługo napiszemy więcej o tych ciekawych targach, a na razie po więcej informacji odsyłamy na stronę wydarzenia. Odwiedzając nasz internetowy sklep z piwem kraftowym, możesz skosztować również nieco bardziej oryginalnych, niezwykle aromatycznych piw w stylu pils czy ale. Zamówisz u nas także nawiązujące do historii czeskiego browarnictwa, jasne piwa kraftowe dolnej fermentacji, na bazie doskonałego słodu i niezwykle charakterystycznego chmielu
Dzisiaj jest 2022-08-01, życzymy udanych zakupów!
TU6KH. 213 106 308 111 492 254 298 382 266