Fox Teriery mają za sobą długą historię. Były towarzyszami królów, bawiły masy w cyrkach i filmach. Kiedy pod koniec XVIII wieku w Anglii popularne stały się polowania na lisy, myśliwi szybko odkryli, że potrzebny jest pies, który potrafi zejść na ziemię i wejść do lisich nor i wypłoszyć lisy, aby wypłoszyć je z kryjówek.

Pies uznawany jest za najstarsze zwierzę domowe. Proces udomowienia jest przystosowywaniem się psa przez pokolenia do życia z człowiekiem w tych samych warunkach środowiskowych i według wymagań określonych przez człowieka. Kierowana przez hodowcę domestyfikacja doprowadziła do powstania wielu ras, w ramach których wykształcono u psów, poza wyglądem, wiele cech użytkowych, w tym niezbędnych do polowań -najbardziej nas interesujących. W prawie łowieckim pies ma ustawowe umocowanie. Myśliwi maja obowiązek polować z psami. Jednak etyczny myśliwy, bez względu na nakazy prawne, nie poluje bez psa., którego pomoc w wyszukiwaniu i naganianiu zwierzyny, aportowaniu, poszukiwaniu postrzałków jest nieoceniona. "Pies" jest dziś potężnym tematem filatelistycznym. Bogactwo znaków pocztowych, ich wartość poznawcza, także rzadkość i wartość materialna wielu z nich pozwala na budowanie unikalnych eksponatów wystawowych. Niniejsza prezentacja składa się z walorów popularnych, dostępnych na rynku filatelistycznych, a jej zadaniem jest filatelistyczna ilustracja gawędy o psach myśliwskich. Jeżeli wywoła u oglądających odrobinę refleksji i zainspiruje do zainteresowania się psem myśliwskim, to trud w jej wykonanie będzie nagrodzony. Poniższa prezentacja nie jest eksponatem filatelistycznym. PIES W PRADZIEJACH Opinie na temat pochodzenia psa są podzielone. Najczęściej za przodków psów wymienia się wilki, później szakale złociste. Istnieje też teoria, ze psy wykształciły się od różnych dzikich przodków w wyniku wielokrotnych krzyżówek osobników z różnych części świata. Karol Darwin uważał, że udział w powstaniu psa domowego mają kojoty i szakale. O związku myśliwego z psem, trwającym tysiące lat przed naszą erą, świadczą malowidła i ryty naskalne rozmieszczone na całym świecie. Po lewej: ryt naskalny (łoś i pies) datowany na ok. 3000 wykonany na płycie skalnej w Näsåker (Szwecja). Po prawej u góry: ryt naskalny z Tanum (Szwecja) z około 1500 lat przedstawiający rybę, psa, jelenia i wojownika grającego na rogu (lurze). Po środku: malowidła naskalne w parku narodowym w Zimbabwe, u dołu polowanie z łukiem i psem na rytach naskalnych w masywie Ennedi w północno- wschodniej części Czadu. Niektóre współczesne rasy zaliczane do pierwotnych pochodzą wprost od psów z którymi polowali Buszmeni. Takim psem jest basenji, ma około 5000 lat, zwany terierem kongijskim lub kocim psem. Basenji prawie nie szczeka, wydaje pomruk podobny do jodłowania.. Myśliwi wiązali mu do szyi dzwoneczek, którego dźwięk ruszał zwierzynę. Innym psem mającym rodowód w przed naszą erą jest Ridgeback Rodezyjski. Używany był przez plemiona Khoi Khoi (Hotentoci) do polowań na lwy. Te silne psy powalają zwierza, lub otaczają go oczekując na myśliwego. Około 8000 lat żyły tzw. psy torfowe - przodkowie szpiców, terierów i pinczerów. Pies ten był towarzyszem ludzi zamieszkujących tereny bagniste, mieszkańców domów na palach. Znaleziony został w pokładach torfu, stąd otrzymał nazwę szpica torfowego. Po lewej: szpic torfowy na datowniku okolicznościowym i na ilustracji całości pocztowej. W Afryce do polowań używa się psów ras lokalnych, wywodzących się od ras pierwotnych Polowanie na antylopy w z użyciem psów ras lokalnych. Myśliwym z prymitywnych plemion azjatyckich, afrykańskich i z wysp Pacyfiku polującym metodami sprzed tysięcy lat towarzyszy wierny towarzysz i pomocnik w łowach - pies. PSY MYŚLIWSKIE W STAROŻYTNOŚCI Szczególną czcią obdarzali swe psy Egipcjanie, którzy do polowań hodowali kilka ras. Najbardziej znanymi psami Egipcjan, dzięki malowidłom na ścianach grobowców i na przedmiotach użytkowych znalezionych w grobowcach faraonów i arystokracji, są psy w typie charta, zwane tesemami. Ich najstarsze wizerunki datowane są na około 3800 lat Pies w typie charta dopada lwa przebitego strzałą przez Tutanchamona, który panował w latach 1333 - 1323 Malowidło na trumnie faraona w grobowcu w Tebach Psy Egipcjan podczas łowów. Malowidła na dzbanie i freskach.„Pies, którego najczęściej przedstawiano w niemal groteskowo stylizowanej postaci, był średniej wielkości chartem, z wyjątkiem stojących uszu niezwykle podobnym do afrykańskiego sluki (...) Nazywano go tesem, zaś żeńską formą było tesemt” (Hans Räber , "Encyklopedia psów rasowych", Multico) W basenie Morza Śródziemnego "psy faraona" najprawdopodobniej zostały upowszechnione przez żeglarzy fenickich i kreteńskich. Psy wymieszały się, a typ powstałego psa o wyglądzie zbliżonym do tesema określono mianem "psa faraona". Na Malcie i okolicznych wyspach pies przetrwał przez wieki. nazywany był "Kelb tal fenek" (pies królika). W rejestrach FCI pies maltański figuruje jako "Pies faraona". U Góry Kel tal Fenek Kynolodzy są zdanie, że charty i psy w typie charta w rejonie Morza Śródziemnego pochodzą od tesemów. Jednym z nich posiadających geny chartów staroegipskich jest Podenco z Ibizy zaliczany do grupy gończych i ras pierwotnych Wysoko ceniono polowania z psami w Grecji. Hodowla koni i psów była bardzo kosztowna, jak podaje literatura tamtych czasów. Na temat wychowawczej roli łowiectwa, psów myśliwskich i polowania z nimi pisze w „Podręczniku łowiectwa” (Kynegetikós) Ksenofont, a Platon w „Prawach” wykłada, że polowanie konne z psami to najlepszy sposób łowów. Grecy preferowali polowania piesze z psami. Polowanie na jelenia przedstawia posadzka mozaikowa z pałacu w Pelli w Grecji, IV w. Na postawie starożytnych dzieł Ksenofonta J. Bourdon i G. Dutheil twierdzą, że Grecy używali do polowań gończych psów rasy Beagle. Trafiły one z Rzymianami do Anglii, gdzie krzyżowały się z psami Normanów. Na malowidle ( ok. 14 w. umieszczonym w kompleksie pałacowym twierdzy Tyryns na Peloponezie uwidoczniono trzy plamiste psy goniące rannego odyńca. Psy w typie psów myśliwskich i pasterskich z okresu brązu goniły milcząc i dobrze utrzymywały trop. Dla Rzymian łowiectwo było sportem i rozrywką, zwierzyna służyła głównie zaspakajaniu przyjemności człowieka, do tego celu trzymano konie i psy. Mozaiki z okresu rzymskiego przedstawiają dynamiczne sceny myśliwskie. Po lewej mozaika z okresu rzymskiego przedstawiająca polowanie na lwa z oszczepem i z psem (Muzeum Mozaik w Algierze). Po prawej na libijskiej mozaice wynaturzone "polowania venatorów (gladiatorów)" prowadzone na rzymskich arenach. Mozaiki z Heraklei i Bizancjum z okresu rzymskiego. Relief na płycie z okresu romańskiego przedstawiający polowanie z psem na dzika Jeździec z Madary Scena polowania wyryta na kamiennej płycie z okresu romańskiego na znaczkach Meksyku i Bułgarii przedstawia Jeźdźca z Madary. Relief, wykuty w pionowej skale na wysokości ok. 23 m przedstawia jeźdźca oraz biegnącego za nim psa; jeździec włócznią przeszywa lwa, który leży pod przednimi nogami konia. Wyobrażenie jeźdźca jest bardzo realistyczne i pozbawione w zasadzie zbędnych szczegółów. Cały relief jest przykładem wczesnobułgarskiej sztuki średniowiecznej. Powstanie reliefu wiąże się z imieniem bułgarskiego chana Terweła i odnosi do początków VIII wieku (Wikipedia). Dawne, różnorodne, polowania myśliwych Wschodu (Azja) odbywały się także z użyciem psa, a także geparda, występującego w tym samym charakterze co pies. Szczególna rola przypadała psu w polowaniach z sokołami, które narodziły się w Chinach. Po lewej scena polowania z psem uwidoczniona na malowidle ściennym w państwie Choson, Chosun, Cho-sen, (Korea) rządzonym przed Dynatię Yi, zapoczątkowaną przez króla Taejo Yi Seong-gye. Państwo Chosonn istniało przez ponad pięć wieków, od 1392 do 1897 roku. (Wikipedia) U góry po lewej malowidła ścienne z Koguryo pierwszego państwa feudalnego na terenie Korei. Istniało ono pomiędzy rokiem 277 a 668 Ludzie Koguryo przywiązywali wielką wagę do rozwoju tężyzny fizycznej. Jeździli konno, strzelali z łuku i polowali z psami i gepardami. W Chinach i Mongolii w polowaniach z sokołami wykorzystywano psy w typie charta. Podobnie było w krajach południowej Azji (dzisiejsza Kirgizja, Turkmenistan, Tadżykistan). POLOWANIA PAR FORCE Łowy par force znane były już w starożytności W czasach, kiedy nie było broni palnej stanowiły jeden z ważniejszych sposobów pozyskania zwierza. Z upływem czasu polowania z gończymi nabierały znaczenia towarzysko – sportowego, podczas których możni mogli pokazać swój dwór, psiarnię, konie i łowiska. Dla młodej arystokracji polowania te były okazją do doskonalenia jazdy konnej i metod polowań. W polowaniu par force goniono konno, wraz ze sforą psów, zwierza (najczęściej lisa lub jelenia) do czasu, aż stanie z wysiłku lub stresu. We Francji ceniono widowiskowe polowania na zwierzynę grubą, w Anglii polowano par force za lisem lub wydrą. Polowania te przebiegały wg określonego rytuału. PSY GOŃCZE Psy zaliczane do 1 sekcji VI grupy wg klasyfikacji FCI. Są to psy posługujące się przede wszystkim dolnym wiatrem. Ich zadaniem jest wytropić zwierza, ruszyć i gonić głośnym gonem, na stanowisko myśliwego (myśliwych). Ten rodzaj polowań wpisał się w piękną historię polskich łowów z ogarami. W polowaniach par force, poluje się konno z dużymi złajami psów. Z uwagi na mnogość ras gończych przedstawione zostaną niektóre z nich, widniejące na znakach pocztowych. Ogar polski Pierwsze wzmianki o ogarach w literaturze polskiej znajdują się w poemacie Tomasza Bielawskiego „Myśliwiec” napisanym w 1595. Również Mikołaj Rej w „Żywocie człowieka poczciwego”(1568) wspomina te psy. W 1608 roku ukazał się pierwszy traktat naukowy poświęcony ogarom „O psach gończych i myślistwie z nimi” hrabiego Jana Ostroroga, wydany w pełnej formie w 1618 roku podtytułem „Myślistwo z ogary”. Przez wieki ogar był cenionym towarzyszem myśliwych. Na podstawie zachowanych materiałów można wysnuć przypuszczenia, że psy w tym typie znane były już od XIV wieku i aż do XVIII ogary były bardzo popularne na terenach Polski. Zawirowania historii, a co za tym idzie zubożenie szlachty nieomal doprowadziły do całkowitego wyginięcia tej rasy. W wyniku licznych krzyżówek z innymi rasami oraz braku planowej hodowli prawie nie było ogarów czystej krwi. Pracę na rekonstrukcją rasy rozpoczął w 1959 roku Piotr Kartawik sprowadzając z terenów Litwy trzy psy: BURZANA, ZORKĘ oraz CZITĘ i zakładając hodowlę „Z Kresów”. W 1964 roku Jerzy Dylewski opracował wzorzec tej rasy, który 15 listopada 1966 roku został zarejestrowany w FCI pod numerem 52. (Wikipedia) Gończy polski jest rodzimą rasą polską, którą odtworzył płk J. Józef Pawłusiewicz. W 1983 roku Związek Kynologiczny w Polsce zdecydował się otworzyć księgę wstępną dla psów w typie ogara J. Pawłusiewicza, co było spowodowane niesłabnącą popularnością tych psów ze względu na doskonałe walory użytkowe. Nadano im nazwę gończy polski. W listopadzie 2006 podczas Międzynarodowej Wystawy Psów w Poznaniu zarejestrowano rasę. Gończy Polski jest piątą polską rasą uznaną przez FCI i zarejestrowaną w grupie psów gończych pod numerem 354 jako Polish Hunting Dog. BEAGLE. Rasa angielskich psów gończych istniejąca w XIV wieku, używana do polowań w sforach na lisy i zające Rasa znana była w antyku. Zarejestrowany pod numerem 161 FCI. Basset hound to rasa psa gończego, która zrodziła się we Francji pod koniec XVI wieku. Basset hound jest potomkiem rasy Basset d'Artois oraz rasy Basset artezyjsko-normandzki. Rasy te sprowadzono do Anglii w roku 1874, gdzie je krzyżowano. Kształt głowy i ostrość węchu sugerują bliskie pokrewieństwo z bloodhoundem. Basset mógł powstać przez mutację w tej rasie, która spowodowała karłowatość. Na początku XIX wieku bassety udowodniły swoją przydatność dla myśliwych polujących pieszo. Foxhoundy amerykańskie (po prawej) spokrewnione są z angielskimi. Są od nich większe i mocniejsze. Psy typowo myśliwskie, stworzone do pracy pracowały w złai w pogoni za angielskie (u góry) są psami gończymi wykorzystywanymi w Anglii do polowań na lisy (par force). We Francji w większych złajach goniły jelenia lub dzika. Pies wytrwały, zacięty, odważny. Foxhound amerykański FCI 303 Foxhound angielski (FCI 159) Gończy hiszpański (Sabueso Espoanol), FCI 204 Gończy istryjski szorstkowłosy (Istarski ostrodlaki gonic) FCI 152 Gończy istarski krótkowłosy (Istarski kratkodlaki gonic) FCI 151. Posavski gończy FCI154 Bałkański (serbski) gończy FCI 150 Gończy serbski trójkolorowy, FCI229 Gończy bośniacki szorstkowłosy (Barak) FCI 155 Gończy gaskoński FCI 31 Gończy Hamiltona (FCI 132) Gończe rosyjski i estoński, niezarejestrowane w FCI Gończy węgierski (Erdelyi kopo), FCI 241 Zakonnicy aredeńscy byli hodowcami czystej rasy psów św. Huberta. Bloodhoundy są potomkami tych psów. Psy św. Huberta bezpośrednio wywodziły się od dawnych gończych psów celtyckich, które opaci, jako zapaleni myśliwi objęli swoją opieką. W 1066 roku Wilhelm Zdobywca sprowadził je do Anglii. zarejestrowany jako duży pies gończy pod numerem FCI 84. POLOWANIA PAR FORCE NA JELENIA Szczególnie cenione i widowiskowe były polowania par force na jelenia we Francji. Prowadzono je wg określonego ceremoniału, z udziałem myśliwych i pomocników ubranych stosownie do funkcji w odpowiednie stroje. W polowaniach par force złaja gończych liczyła nawet kilkadziesiąt psów. Psiarczykowie, zawodowi myśliwi, dojeżdżacze, a czasami sam master przed polowaniem tropili jelenia z użyciem psów, po czym wyznaczony tropiciel lub mistrz orszaku kierował gończe na trop. Polowanie takie było pełne dramaturgii, psy musiały wytrwale gonić zwierza, grając przy tym w charakterystyczny sposób, zależnie od sytuacji. Podkładano psy na trop jelenia O przebiegu polowania master lub wyznaczony myśliwy informował uczestników i oczekujących na finał polowania gości rogiem par force, specjalnie do tych polowań skonstruowanym. Miało to szczególne znaczenie, gdy jeleń starał się zmylić myśliwych i trzeba było zmienić taktykę polowania. Pod koniec polowania, kiedy jeleń był już zmęczony, na odpowiedni sygnał, do akcji wkraczał książę (o ile nie brał udziału od początku polowania), który niejednokrotnie obserwował polowanie ze wzgórza zamkowego. W ostatniej fazie polowania do akcji włączał się właściciel terenu i zwierzyny. Przywilejem księcia było skłucie zwierza, otoczonego sforą ogarów, ostatkiem sił próbującego odpędzić atakujące go psy, odganiane przez pomocników uprawnionych do noszenia harapu. POLOWANIA PAR FORCE NA LISA Polowanie na lisy i wydry ma długie tradycje w Anglii. Przebieg polowania jest podobny. Służba po otropieniu zwierza puszczała psy, a po ogłoszeniu "lis w miocie" za sforą ruszali na koniach jeźdźcy. Ten typ polowania miał bardziej sportowy charakter. Uczestnicy gonitwy wykazywali się umiejętnością jazdy konnej w trudnym terenie, pełnym przeszkód, sprawnością koni. Zwyciężał jeździec, który pierwszy dojechał do zdławionego przez psy lisa. W Polsce polowania par force na lisa zostały rozpowszechnione przez Potockich z Łańcuta pierwsze z nich odbyło się w 1841 r. po powrocie Adama Potockiego z Anglii (Aldona Cholewianka-Kruszyńska). Wystawne pogonie za lisem organizował w Antoninach na Wołyniu Józef Potocki. W okresie międzywojennym w wojsku II RP pogonie za lisem weszły na stałe do kalendarza imprez hubertowskich. U góry: kartka pocztowa upamiętniająca Hubertusa Spalskiego. Po lewej królewska psiarnia i polowania par force (na marginesie arkusza). Pogoń za lisem stawiała wysokie wymagania koniom i jeźdźcom. Lis w rękach "Króla polowania" POLOWANIA Z PSAMI DO CZASU POJAWIENIA SIĘ BRONI PALNEJ W okresie średniowiecza, przy braku broni palnej, psy obok sokołów odgrywały bardzo istotną rolę w polowaniach niemal na wszystkie gatunki zwierzyny. Pies był w wielu przypadkach gwarantem bezpieczeństwa łowcy skłuwającego niedźwiedzia lub odyńca oszczepem albo kordelasem. Duże psy myśliwskie, zwane brytanami lub mocne kundle napędzały zwierzynę w sieci lub osaczały zwierza, umożliwiając myśliwym narzucenie sieci na zwierza. Psy wielokrotnie przypłacały życiem za swą zajadłość i odwagę. Na znaczku Konga poraniony pies przykryty siecią z odyńcem. Na grafice V. Hollara lew w sieci, w tle brytany osaczają kolejnego kota. Na grubego zwierza, głównie dzika i niedźwiedzia, lwa, hipopotama polowano dawniej z kuszą i oszczepem. Te niebezpieczne łowy wymagały użycia silnych i odważnych psów brytanów lub kundli, sprzęganych drążkiem o długości około. 40 cm, zakończonym dwoma obrożami. Drążek uniemożliwiał agresywne zachowanie się psów wobec siebie przed polowaniem. Po spuszczeniu psów osaczeniu zwierza, myśliwy zadawał rozjuszonemu dzikowi lub niedźwiedziowi wśród szczeku, pisku i wycia poranionych psów, śmiertelny cios, a w późniejszych czasach strzał. Po lewej dynamiczne, pełne ekspresji i tragizmu sceny na obrazie P. Rubensa, „Polowanie na hipopotamy i krokodyle”, 1615-1616, olej, 248x321, Alte Pinakhotek, Monachium. Po prawej olej Domenica Brandiego "Polowanie". P. Rubens "Polowanie na dziki", olej na płótnie Franz Snyders, „Polowanie na dzika”, olej na płótnie, Muzeum Narodowe w Poznaniu. P. P. Rubens, "Polowanie na wilka i lisa" Franz Snyders, „Polowanie na niedźwiedzia”, Muzeum Zamojskich w Kozłówce Książę Jean de Berry modlitewniku średniowiecznym , "Godzinki księcia de Berry" zilustrowanym przez braci Limburg chwali uroki życia. W kalendarzu tam zamieszczonym miesiąc grudzień zilustrowany jest sceną polowania na dzika z psami. (Musee Conde Francja) Przed wynalezieniem myśliwskiej broni palnej pies był gwarantem udanych łowów. Legawiec (wyżeł) typowy pies do pracy w suchym polu, po zwietrzeniu ptactwa zalegał, robił stójkę (stąd legawiec) i dotrzymywał do czasu nakrycia go przez myśliwych sieciami razem z wytropioną zwierzyną. Pisał o tym w XVI w. Piotr Krescentyn w Księgach o gospodarstwie i o opatrzeniu rozmnożenia rozlicznych pożytków każdemu stanowi potrzebne: Jest też na kuropatwy, cietrzewie i przepiórki drugi obyczaj łowienia sieciami niemałemi z pomocą psa, którego myśliwcy legawcem zową, a na to wyćwiczą. Legawce, charty, płochacze układane były też jako psy podsokole i podjastrzębie. ... wyżeł nie tylko ułatwiał dojście do „pióra” czy „turzycy” ale również - gdy ptak łowczy dosiadł już zdobyczy, związał się z nią i spuścił się z ofiarą na ziemię – pomagał skrzydlatemu drapieżnikowi ją „zmorzyć” (M. Mazaraki) oraz apotował ułowek. Polowanie z ogarami, według gończarzy to sztuka związana z rzemiosłem artystycznym, w którym łączy się ogólną wiedzę myśliwską (dobór kierunku pędzenia, podkładanie ogarów na trop zwierza, umiejętne rozstawienie myśliwych na utarte przesmyki szczutej zwierzyny), z wiedzą kynologiczną (umiejętność dobrania liczby, temperamentu i głosu ogarów) oraz muzykalnością strzelców i znajomością „psiego grania” (rozpoznawanie kierunku gonu i rodzaju szczwanej zwierzyny). Polowanie to było znane już w starożytności i dotrwało w swej świetności do zaborów. W łowach z ogarami na zające i lisy uczestniczyli myśliwi w pojedynkę lub w kilkuosobowych grupach, z udziałem jednej lub kilku sfor (dwa ogary różnej płci), albo w kresowych rozległych łowiskach nawet z kilkunastoma (kilkudziesięcioma) sforami. Podkładacze, w dużych łowach dojeżdżacze (objezdnicy) na koniach, spuszczali psy ze sfor lub smyczy i zachęcali okrzykami do poszukiwania ciepłego tropu (po lewej). Znalazłszy trop ogar rozpoczynał gon dolnym wiatrem, doławiając się (przerywane szczekanie). Pozostałe psy dołączały do znalaźcy (popądźcy) i rozpoczynało się prawdziwe misterium gończarskie. Na otwartych przestrzeniach psy goniły na oko, w lesie na oko lub dolnym wiatrem. Cechy charta -– doskonały wzrok i nadzwyczajną szybkość -– wykorzystano do polowań na rozległych przestrzeniach pól, stepów, głównie na zające, lisy, rzadziej sarny, wilki i suhaki. Mając gorszy wzrok chart goni na oko, potrafi szybko doścignąć ofiarę, większą trudność sprawia mu pochwycenie zwierza, który w ostatniej chwili dokonuje nagłych zwrotów. Dlatego też polowanie z chartami było bardzo widowiskowe. Charty w akcji. Aleksander Cholewa Ubysz, wybitny charciarz, autor podręcznika Chart pisał: Nam charciarzom nie zależy na pozyskaniu szaraka, lecz o rycerskie zapasy z trudnościami. Jest to rozkosz odrębnego rodzaju, nie ustępująca wcale kniejowej, a przecież i tej wiele zarzucić można. Dzisiaj charty służą do pogoni za sztucznym zającem i w wyścigach na odpowiednich torach . Do czasu wynalezienia broni palnej polowano na zwierza z oszczepem, łukiem i kuszą, a także innymi prymitywnymi metodami z udziałem psów: brytanów, łajek, ogarów, kundysów. Myśliwi poruszali się pieszo lub na koniach. Od lewej: kafel ze sceną polowania z psem, XVII-XVIII w.; obraz N. Grigorescu (1838-1907) Polowanie na żubra. Oszczep był popularną bronią myśliwską do polowań par force, z zasiadki i z podchodu. pies pomagał osaczyć zwierza, dławił go, nierzadko ratował życie myśliwemu. Polowania buszmenów i innych ludów nie zmieniły się tysięcy lat. Od prawej: polowanie z zaostrzonym kijem i ręcznym miotaczem, bolasami lub bolami (kule na rzemieniach), z gepardem, z łukiem z wykorzystaniem wielbłąda. Wielbłądy umożliwiały udział w łowach członkom dworu. POLOWANIA Z PSAMI I Z BRONIĄ PALNĄ Po wynalezieniu broni palnej rola psa nie uległa zmianie, a w niektórych rodzajach polowań nawet wzrosła. Nadal polowano z zasiadki, z podchodu, z podjazdu, pędzeniami i par force. Zmieniło się narzędzie do łowów. Łuk, oszczep, kuszę zastąpiła broń palna. Pies nadal płoszył, wystawiał, dławił zwierza, dochodził postrzałka, aportował zwierzynę drobną i ptactwo wodne. Dobre psy, umiejętnie podkładane w polowaniach z naganką są gwarantem udanych łowów. Dawniej do takich polowań używano brytanów, kundli i ogarów. Dzisiaj terierów, jamników, ogarów i gończych, które są coraz popularniejsze. Polowanie indywidualne z podjazdu lub podchodu na grubego zwierza z psami jest efektywne i bezpieczniejsze. Na niedźwiedzia z psami polowano jeszcze w Polsce międzywojennej. Pisał o takich łowach Kazimierz Wodzicki. Polowanie w tajdze syberyjskiej na zwierzynę futerkową, zwłaszcza przez myśliwych zawodowych (kuny, sobole, wiewiórki, rysie), bez psa (łajki), jest pozbawione powodzenia, zwłaszcza przez myśliwych zawodowych. Psy odnajdują zwierzynę, wpędzają na drzewo i oszczekują do czasu pojawienia się myśliwego. Bez dobrego aportera większość ptactwa zbarczonego i w szuwarach nie jest przez myśliwego podnoszona. Właściwie ułożony pies obserwuje (markuje) spadające ptactwo i zapamiętuje miejsce upadku. Polowanie na ptactwo z wyżłem w suchym polu. Krzysztof Mielnikiewicz copyright: Krzysztof Mielnikiewicz wszelkie prawa zastrzeżone licznik odwiedzin:

Pierwotnie błotniak był używany do polowań na zające, co było popularną rozrywką wśród angielskiej szlachty. Rasa była również wykorzystywana do polowań na lisy i innych rodzajów polowań. Charakterystyka fizyczna błotniaka. Błotniak to pies średniej wielkości, który zazwyczaj waży od 45 do 65 funtów. Odpowiedź 1:To zależy od tego, co masz na myśli. W pojedynczej walce na śmierć i życie kot wygrywa za każdym razem. Ale tak naprawdę nie działa natura. Mieszkam na pastwisku:Ja na „podwórku”Mój podjazd z „gościem”Regularnie odwiedzamy stada kojotów i stad sępów, a także samotne ryśki i lwy górskie. Są tu cały czas, tylko poza zasięgiem wzroku. Mam broń palną, ale nigdy nie potrzebowałem jej do dzikiej przyrody, ponieważ mam lepszą na pierwszym zdjęciu to Labrador Retriever o pojemności około 90 funtów. Jest większy niż kojot lub ryś rudy i większy niż większość lwów górskich w tym obszarze. Ale na pewno przegrałby walkę na śmierć z jednym z kotów lub kojotów, gdyby przyszły w grupie. Ale to nie ma znaczenia, ponieważ żadne z tych zwierząt nie chce ryzykować. Jasne, mogliby go zabić, ale w tym procesie doznaliby też obrażeń, a ranne dzikie zwierzęta nie przetrwałyby długo. Więc wszyscy trzymają się z zamkniesz je w pokoju, ryś rudy 10 funtów prawdopodobnie zabije mojego psa, po prostu dlatego, że jest lepiej uzbrojony. Ale w prawdziwym świecie ryś rudy nie chce ryzykować. Nawet jeśli pies cofnie kota w kąt, kot zaatakuje tylko tyle, by zrobić czystą ucieczkę, i ucieknie. To po prostu nie jest warte więc, podczas gdy duży kot prawie na pewno mógłby zabić wszystkie psy oprócz największego, w większości są one zbyt sprytne, by 2:Jeden pies zawsze umrze przeciwko jednemu zdrowemu kuguarowi lub pumie, bez względu na koty są po prostu zbyt dobrze wyposażone. Nawet mniejszy puma odpowiada 2 tysiącom Mike'ów z dużymi zębami. Mogą same używać łap, aby cię znokautować i jednocześnie oderwać że w moim kraju rodzimy psy, które walczą z tymi zwierzętami, ale nigdy nie wysyłamy ich samych, aby z nimi walczyć. Wysyłamy paczkę. Dość często niektóre z nich nie wracają, a nawet więcej z nich wymaga dużej ilości szwów, kiedy to kotów ewoluowała, by pokonać zwierzęta znacznie większe od siebie. Nie dotyczy to wilków i psów, ponieważ wymagają stada, aby pokonać zwierzęta większe od 3:Istnieje wiele psów przeszkolonych do polowania na dużą zwierzynę lub ochrony zwierząt przed drapieżnikami. To są niektóre z tych tybetański o masie do 200 funtów i grubej sierści jest starożytną rasą psów, która chroni zwierzęta gospodarskie przed tygrysami, niedźwiedziami i ArgentinoDogo Argentino, choć nie tak duży jak mastif, został wyhodowany do polowania na dużą zwierzynę, taką jak kuguary i dziki. Ta rasa została stworzona z wymarłą rasą, bojownikiem z Cordoba, Dogiem Niemieckim i nie podobnie jak mastify tybetańskie, chronią zwierzęta gospodarskie i osiągają nawet 180 funtów. Są znani z zabijania 4:Duże koty to zaciekli wojownicy. Zamknięty w klatce wielki kot szybko zabiłby psa, jednak na otwartej przestrzeni kot raczej raczej odejdzie niż zaplątać się z warczącym, szczekającym psem, który obnaża zęby. Psy rasy Rhodesian Ridgeback były wykorzystywane do polowania na lwy. Nie było obaw, że lwy szybko wyślą psy; Lwy po prostu nie chciały się z nimi plątać, jeśli to w ogóle możliwe. Otoczony kilkoma psami lew pozostał na miejscu, zły, zaniepokojony, a myśliwy wprowadzał się i strzelał do 5:Zdarzyło się: dwie młode siostry w Argentynie poszły do ​​drzewa figowego na swojej farmie, a jedna zaczęła wspinać się po drzewie, aby zebrać figi. Na drzewie był już dorosły lew górski. Kiedy dziewczyna zeskoczyła, zraniła się w kostkę, a jej siostra próbowała pomóc jej w ucieczce do domu. Lew górski nie mógł się oprzeć łatwej zdobyczy i zaczął gonić. Tak jak kot był na dziewczynach, z nikąd zniknął rodzinny pies i uderzył go z pełną był Dogo, podobny do pitbull, ale hodowany do polowania na duże zwierzęta. Nazywał się Morocho i kochał te dziewczyny. Dziewczyny cały czas krzyczały do ​​domu, a ojciec przybiegł. Znalazł psa ciężko rannego, a lew górski był martwy obok niego. Morocho wyzdrowiał z 6:Oczywiście, czemu nie. Czy nie wiesz o Boerboelu, rasy kaukaskiej Ovcharka, Turk Kangal Bullmastiff, mastifie neapolitańskiej Cane Corso, Presa Canario, Bully Kutta, Dogo Argentino, francuskim Bordeaux i wielu innych rasach, które można uznać za dość duże i bardzo sprawne w zapomnij o tych ekstremalnych rasach olbrzymich - wystarczyłby nawet naprawdę dobry, duży pies, Rottweiler, dorosły Labrador w trybie walki FULL ON, aby odstraszyć przeciętną Pumę. Z 7:Zasadniczo nie, ale istnieje kilka dużych ras psów, które mogłyby oderwać się od lamparta, szczególnie jeśli pies miał na sobie obrożę z lampartami z kolcami, zabijając je przez ugryzienie szyi zwierzęcia ofiarą lub zadławienie go. Jest to trochę trudne, jeśli szyja jest pokryta kolcami. Daję ci psa, który kiedyś był hodowany do wabienia byków i lwów (które przewyższają lamparty od 3 do 1).Mastif angielski - WikipediaOdpowiedź 8:Widziałem wideo w Internecie, z jednego z tych małych, wesołych psów, które wypędzają kilka (małych) niedźwiedzi z jego domu. Po prostu szczekał na nich i szczypał ich nogi, szczekał i szczypał, dopóki nie zaczęli się wycofywać; następnie zaprowadził ich do drzwi, przepędził na podwórze i obserwował, jak w Naturze nie lubi walczyć. Walka wymaga energii, co oznacza, że ​​potrzebujesz więcej jedzenia i możesz „wygrać” walkę i umrzeć trzy dni później z powodu zainfekowanych kot chce po cichu wskoczyć na jedzenie, natychmiast go zabić, a następnie zjeść. Z tyłu głowy tego kota oblicza; co sekundę jedzenie hałasuje i nie umiera, kot zastanawia się, czy bezpieczniej i łatwiej będzie zjeść coś 9:W uczciwej walce bez ochronnych kołnierzy i uzbrojonych ludzi kot z łatwością zabije psa tej samej wielkości jeden na jednego na wolności. A duże koty, takie jak tygrysy, lwy i jaguary, mogą nawet zabijać zwierzęta ponad dwa razy większe. rozmiar nie ma znaczenia dla tych drapieżników wierzchołkowych. Psy hodowano w celu węszenia, rozpraszania uwagi i trzymania zdobyczy, a nie zabijania kotów, niedźwiedzi i innych 10:Nie sądzę, by jakikolwiek kuguar kręcił się wystarczająco długo, aby sprawdzić, czy duży pies może go zabić. Zwycięży każdego psa mniejszego niż on sam, ale prawdopodobnie nie będzie uważał, że mogą nie przyjąć naprawdę dużego psa, ale chętnie przyjmą psy mniej więcej tego samego rozmiaru. Regularnie polują na psy domowe w Indiach. Niektórzy najwyraźniej nawet chodzą do budynków mieszkalnych, by porywać 11:Mój pradziadek miał 5 lub 6 psów Jack Russel. Chodził z nimi na polowanie. Pewnego dnia, gdy był na polowaniu, został zaatakowany przez lamparta. Wszystkie psy zaatakowały lamparta. Nie zabili go, ale wciąż go atakowali, dając mojemu pradziadkowi czas na ponowne załadowanie broni i nie być bardzo onieśmielającymi psami, ale z pewnością są żaden z psów nie dnia 23-06-2020 Niemniej jednak wszystko zależy od myśliwego. Według ustanowionego prawa okres polowań na kaczki zaczyna się od 15 sierpnia i kończyć 21 grudnia. W tym czasie jak już wcześniej zostało wspomniane można strzelać wyłącznie do ptactwa znajdującego się w powietrzu. Zabronione jest polowanie na zwierzęta przebywające w wodzie. Zdrowie rasy rhodesian ridgebackRhodesian ridgeback to pies na ogół odporny i wytrzymały. Zdarzają się jednak schorzenia typowe dla tej rasy – należy do nich tzw. DS, czyli dermoid sinus (zatoka skórzasta). Powstaje w wyniku niezupełnego rozdzielenia zawiązków skóry i cewy nerwowej, wskutek czego tworzy się kanał drążący w głąb ciała, zbudowany ze zmienionej skóry zawierającej mieszki włosowe i gruczoły łojowe. Najczęściej kończy się w tkankach miękkich, ale zdarza się, że sięga aż do rdzenia kręgowego, co może dawać objawy skórzaste przeważnie są zlokalizowane w środkowej linii grzbietu, na szyi, przedpiersiu, w okolicach lędźwi lub ogona. Doświadczeni hodowcy potrafią odnaleźć je już u nowo narodzonych szczeniąt. DS leczy się operacyjnie, chociaż nie we wszystkich przypadkach zabieg jest możliwy i przynosi oczekiwane miewa również skłonności do dysplazji stawów biodrowych, łokciowych i OCD (osteochondroza stawu ramiennego). Sporadycznie zdarzają się niedoczynność tarczycy, enostoza (młodzieńcze zapalenie kości) oraz alergie pokarmowe i kontaktowe. Jak wszystkie duże rasy może być też podatny na rozszerzenie i skręt średnio odporny na warunki atmosferyczne. Rhodesian ridgeback dobrze znosi wyższe temperatury, ale może być wrażliwy na mróz, dlatego niektórym psom warto zakładać wówczas specjalne należy do ras szybko rosnących, a jednocześnie długo się rozwijających. Szczenięta muszą być żywione wyjątkowo starannie, ponieważ wszelkie zaniedbania w tym okresie mogą się później odbić na ich zdrowiu i kondycji. Można stosować gotowe karmy renomowanych firm dla dużych ras lub podawać jedzenie przygotowane posiłki trzeba uzupełnić preparatami wapniowo-witaminowymi i zawierającymi substancje wspomagające rozwój stawów (glukozaminę i chondroitynę). W wypadku karm przemysłowych nie jest konieczne podawanie tych środków, o ile lekarz weterynarii nie zaleci rhodesian ridgeback powinien być żywiony odpowiednio do swojego wieku i trybu życia. Psy aktywne i uprawiające sporty potrzebują diety wysokoenergetycznej, podczas gdy starszym lub spokojniejszym czworonogom wystarczy karma średniobiałkowa. Niektórzy hodowcy z powodzeniem stosują dietę BARF (naturalne, surowe pożywienie).Dzienną porcję musimy podzielić przynajmniej na dwa posiłki i zapewnić psu odpoczynek po tej rasy najczęściej linieje dwa razy w roku – najintensywniej na wiosnę. Sierść jest drobna, ale dosyć twarda, dlatego wbija się w dywany. Wymiana szaty po zimie trwa zwykle około miesiąca. W tym czasie powinno się wyczesywać rodezjana nawet codziennie, aby szybciej pozbyć się martwego nadają się do tego gumowe szczotki, ale zdarza się, że gęstszą sierść w niektórych miejscach trzeba wyskubać. Do pielęgnacji dobrze posłuży też szczotka z twardego włosia i wilgotny bawełniany ręcznik, którym usuniemy kurz. Kąpiemy pupila w miarę potrzeby w szamponie dla psów w tygodniu powinno się sprawdzić uszy i systematycznie skracać pazury, jeśli same się nie ścierają. Warto też podawać psu specjalne ciastka do czyszczenia zębów lub przyzwyczaić go do pasty i szczoteczki. Rhodesian ridgeback nie wymaga specjalnego przygotowania do wystawy – powinien być czysty i nauczony zachowania w ringu. Prezentujemy go na ringówce lub w ozdobnym łańcuszku i lekkiej spacery najlepiej wyprowadzać rodezjana w dobrze dopasowanej obroży lub szelkach typu guard i na zwykłej, mocnej smyczy. Na dłuższe, aktywne spacery rhodesian ridgeback powinien być wyprowadzany na lince, która zapewni mu swobodę i zapobiegnie ucieczkom za zwierzyną. Psu tej rasy ze względu na duże rozmiary warto kupić także wygodny, fizjologiczny kaganiec, który konieczny będzie podczas podróży autobusem lub pociągiem. Posłanie dla psa rasy rhodesian ridgeback powinno być na tyle duże, by psiak mógł się na nim swobodnie rozciągnąć.
Karelski pies na niedźwiedzie – wzorzec rasy. Według wzorca rasy karelski pies na niedźwiedzie waży 25 – 28 kg, a jego wysokość w kłębie to 54 – 60 cm. W przypadku samic wartości są nieco inne, powinny ważyć 17 – 20 kg, a ich wysokość w kłębie to 49 – 55 cm. Czworonogi mają delikatnie umięśnione, symetryczne ciało
Rasy psów obronnych najchętniej wybierane są przez osoby, które mają duży teren i chcą, aby ich majątek był dobrze chroniony. Warto zaznaczyć, że nie chodzi tu o zwierzęta agresywne (chociaż część ras obronnych znajduje się na liście psów uznawanych za niebezpieczne). Cechy psów obronnych to duży rozmiar, rozbudowana masa mięśniowa, wrodzona odwaga oraz instynkt stróżowania. Powinny one pochodzić z dobrych hodowli i być odpowiednio szkolone. Będą wówczas w stanie odstraszyć intruza i zapanować nad sytuacją bez nadmiernej agresji. Pies obronny – anatolijski pies pasterski Anatolian to bardzo duży pies obronny w typie molosa górskiego. Pochodzi z Turcji, gdzie został wyhodowany do ochrony dużych stad owiec. Rasę cechuje bardzo duża lojalność względem przewodnika oraz niezależność i samodzielność w podejmowaniu decyzji. Wzorcowo są to psy zrównoważone, które jednak potrzebują szkolenia z posłuszeństwa. Braki w wychowaniu mogą doprowadzić do tego, że pies będzie reagował na sytuację bez oglądania się na właściciela. Ze względu na duże rozmiary i siłę anatoliana może mieć to przykre konsekwencje. Dobrze wyszkolony anatolijski pies pasterski może natomiast samodzielnie zapanować nad trudną sytuacją. Airedale terrier Airedale terriery to psy obronne, łagodne dla dzieci, na co dzień są doskonałymi towarzyszami. Początkowo była to rasa przede wszystkim myśliwska, przeznaczona do polowań na grubego zwierza. W późniejszym czasie w Niemczech psy te z doskonałym skutkiem pełniły funkcje obronne. Ze względu na silny instynkt myśliwski potrzebują intensywnego i konsekwentnego szkolenia. Są wesołe i uwielbiają zabawę, dlatego doskonale sprawdzą się w domach osób, które chcą mieć w psie dobrego towarzysza, który jednocześnie będzie pełnił funkcje obronne. W żadnym wypadku nie nadają się one do kojca, muszą mieszkać w domu wśród swoich bliskich. Doberman Dobermany to duże, silne psy obronne, które są dosyć popularne w naszym kraju. Ze względu na silny instynkt stróżowania przez wiele lat pełniły przede wszystkim funkcje użytkowe. Obecnie psy tej rasy są bardzo cenione jako zwierzaki do towarzystwa. Wbrew powszechnej opinii doberman nie nadaje się do życia w kojcu. Bardzo przywiązuje się do swojej rodziny i najszczęśliwszy jest w momencie, kiedy ma ją blisko siebie. Szkolenie tych psów powinno zacząć się wcześnie, najlepiej jeszcze w hodowli. Doberman słynie z wyjątkowej inteligencji i bardzo szybko się uczy. Jego relacje z opiekunem powinny jednak być oparte na szacunku. Catahoula leopard dog Catahoula to rasa psów obronnych, która w naszym kraju nie jest szczególnie popularna. Zwierzęta te zostały ukształtowane w Stanach Zjednoczonych, gdzie spełniają się jako psy bojowe i obronne. To bardzo odporna, zdrowa i długowieczna rasa. Catahoula leopard dog występuje w przepięknych umaszczeniach. Wymaga bardzo intensywnego szkolenia metodami pozytywnymi, ponieważ ma mocny charakter i skłonności do silnego uporu. Jako pies obronny sprawdza się świetnie, chociaż pozostawiony sam sobie i niewychowany może wykazywać agresję. To rasa przeznaczona wyłącznie dla doświadczonych opiekunów. Komondor Komondor to pies o bardzo charakterystycznym wyglądzie. Jego sierść układa się w długie sznury, które sięgają niekiedy aż do samej ziemi. To spokojne i raczej zdystansowane zwierzęta, które nie okazują na co dzień nadmiernej czułości. Swoją rodzinę darzą jednak uczuciem i są gotowe zaciekle jej bronić. Ze względu na silny instynkt stróżujący służą jako duże psy obronne. Komondor ma skłonność do chodzenia własnymi drogami i jest trudny w wyszkoleniu. Pracę z nim należy zaczynać wcześnie, a socjalizacja koniecznie musi odbyć się jeszcze w hodowli. Psy tej rasy dobrze radzą sobie z samotnością, nie można jednak wykluczać ich z życia rodzinnego. Bulterier Bulterier, szczególnie w kolorze białym, wciąż kojarzy się z szalenie niebezpiecznym zwierzęciem. Tymczasem ten mały pies obronny jest na co dzień wesołym i kochającym pieszczochem, który uwielbia zarówno dzieci, jak i inne zwierzęta. Są to psy niezwykle inteligentne, które jednak słyną z uporu i w szkoleniu uczestniczą przede wszystkim wtedy, kiedy mają na to chęć. Należy zaczynać pracę wcześnie, aby nie doprowadzić do utrwalenia się złych nawyków. Bulteriery są niezwykle przyjazne nawet wobec obcych. Mimo wszystko nieproszonych gości potrafią świetnie odstraszyć. Nie są agresywne i z reguły nie robią nikomu krzywdy, jednak efekt psychologiczny, który wywołują, sprawia, że nikt niepożądany raczej nie zbliży się do twojej posesji. Owczarek belgijski malinois Malinois, w zależności od linii, służy obecnie do stróżowania, psich sportów lub do funkcji pasterskich. Psy tej rasy często bywają wykorzystywane w służbach mundurowych lub ratowniczych. Te wszechstronne psy pracujące świetnie sprawdzają się jako stróże. Z natury są bardzo odważne i niezwykle szybko reagują na bodźce. Szczególnie ta ostatnia cecha powinna być przyczynkiem do wczesnego rozpoczynania szkolenia. Nie wolno zaniedbywać wychowania psów tej rasy, ponieważ niewyszkolone mogą działać w sposób, który nie jest przez nas pożądany. Owczarek niemiecki Owczarki niemieckie to jedna z najczęściej kupowanych w Polsce ras. Psy te są nie tylko dobrymi towarzyszami rodziny, ale także świetnymi stróżami. Wynika to z ich ogromnej odwagi oraz bardzo dużej inteligencji. W przeciwieństwie do innych obronnych ras psów wilczury nie przejawiają praktycznie żadnej niezależności. Przewodnik jest dla nich najważniejszym punktem odniesienia i uwielbiają z nim współpracować. Owczarek niemiecki powinien być poddany szkoleniu, które zaczyna się wcześnie. W przeciwnym razie może cechować się zbyt dużą brawurą a nawet stawać się agresywny. Dodatkowo jest to rasa bardzo lubiana przez pseudohodowców, dlatego warto zwracać uwagę na dokumenty wybieranych przez ciebie szczeniaków. Owczarek środkowoazjatycki Uważany jest za jedną z najstarszych ras psów. Potocznie owczarka środkowoazjatyckiego nazywa się azjatą lub ałabajem. Ten czworonóg charakteryzuje się silną i proporcjonalną budową ciała. Jego tułów jest umięśniony i szeroki. Głowę ma masywną, a uszy krótkie o trójkątnym kształcie. Ałabaj jest psem dumnym, pewnym siebie bardzo i wytrzymałym fizycznie. Potrzebuje on codziennych, długich spacerów. Owczarek środkowoazjatycki po odpowiednim wyszkolenie będzie psem zrównoważonym i bezpiecznym. Aby tak się stało, socjalizację azjaty należy rozpocząć już od wieku szczenięcego. Potrzebuje on często kontaktu z członkami rodziny, aby w pełni czuł swoją przynależność. Nie wykazuje zachowań agresywnych wobec dzieci, aczkolwiek trzeba pamiętać, aby kontakt ałabaja z młodszymi członkami rodziny był pod nadzorem osób starszych. Owczarek środkowoazjatycki jest psem, który rzadko choruje, a jego średnia długość życia wynosi 11-15 lat. Pirenejski pies górski Pirenejskie psy górskie to bardzo duże zwierzęta, które wyróżniają się grubym białym futrem. Zostały ukształtowane w okolicach Pirenejów, gdzie służyły do obrony dużych stad przed drapieżnikami. Z tamtych czasów pozostał im bardzo silny instynkt stróżowania. Obecnie psy tej rasy chętnie wybierane są przez właścicieli dużych posesji. Na co dzień bardzo zrównoważone i spokojne, przywiązują się do opiekunów i lubią mieć z nimi kontakt. Dla nieproszonych gości są bezlitosne i potrafią szybko rozprawić się z intruzami. Ze względu na bardzo duże rozmiary i siłę fizyczną szkolenie pirenejskich psów górskich powinno zacząć się wcześnie i być intensywne. Zyskamy w ten sposób stabilnego i skutecznego stróża. Rhodesian ridgeback Spośród rasowych psów obronnych rhodesiany wyróżniają się nie tylko wyglądem, ale także historią. Rasa ma swoje korzenie w Afryce, gdzie jej potomkowie byli używani do polowania na lwy. W Polsce nie jest to obecnie rasa szczególnie popularna, ma jednak swoich ogromnych miłośników. Rhodesian świetnie sprawdza się jako stróż. Warto jednak pamiętać, że jest to pies bardzo wymagający, który wymaga intensywnego szkolenia. Najlepiej, aby rozpoczęło się ono wcześnie i było połączone z odpowiednią socjalizacją. W przeciwnym razie ten majestatyczny i piękny pies może zachowywać się w sposób, który będzie nie tylko nieskuteczny, ale wręcz zagrażający bezpieczeństwu. Lista psów obronnych jest długa i z łatwością można znaleźć na niej rasę, która najbardziej odpowiada twoim potrzebom. Warto jednak pamiętać o tym, że aby pies był skutecznym obrońcą, potrzebuje nie tylko konkretnych genów, ale także odpowiedniego wychowania. Właśnie dlatego są to zwierzęta dla doświadczonych właścicieli, którzy są gotowi przejść razem z nimi odpowiednie szkolenie. Niezależnie od tego, czy wybierzesz owczarka niemieckiego, czy dobermana, kluczem do sukcesu będzie odpowiednie wychowanie.
Ale generalnie lwy górskie nie chcą mieć nic wspólnego z ludźmi i naprawdę nie chcą mieć nic wspólnego z psami. Wiedzą, że psy będą walczyć, a psy są wykorzystywane do polowania na lwy górskie (do drzew). Tak więc dobry pies byłby fajny, gdyby lwy górskie były dla ciebie tak atrakcyjne, jak się wydaje! Naukowcy znaleźli pierwszy bezpośredni dowód, że neandertalczyk, uważany dotąd za padlinożercę, polował na lwy i wykorzystywał ich skórę. Do tej pory sądzono, że jako pierwszy robił to Homo sapiens. Wyniki badania opublikowano w „Scientific Reports”. Jak dotąd żadne badania nie wykazały, że neandertalczycy celowo polowali gOAtAi. 92 433 223 126 117 467 27 36 492

pies do polowania na lwy