Spinning najlepiej uprawiać pod okiem instruktora – on opracuje profesjonalny zestaw ćwiczeń interwałowych i dostosuje je do twojej kondycji. Jeśli wolisz ćwiczyć w domu, zainwestuj w sportowy rowerek stacjonarny – taki, który pozwoli ci kontrolować dystans i ilość spalonych kalorii. Pamiętaj, by nie jeździć na nim dłużej
Jazda na łyżwach, oprócz dobrej zabawy, daje wiele zdrowotnych korzyści. Uprawianie łyżwiarstwa poprawia elastyczność stawów, wzmacnia mięśnie nóg, a także pobudza do bardziej efektywnej pracy układ sercowo-naczyniowy. Jazda na łyżwach, oprócz dobrej zabawy, daje wiele zdrowotnych korzyści. Uprawianie łyżwiarstwa poprawia elastyczność stawów, wzmacnia mięśnie nóg, a także pobudza do bardziej efektywnej pracy układ sercowo-naczyniowy. Godzina jazdy na łyżwach pozwala spalić od 300 do 800 kalorii, w zależności od intensywności treningu. Odkryte bądź kryte lodowiska miejskie wyposażone są w wypożyczalnie łyżew, dlatego do wykonywania sportu zimowego nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Jazda na łyżwach – zalety Regularna jazda na łyżwach, jak i uprawianie innych sportów, powoduje wydzielanie się endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki temu po wysiłku fizycznym poprawia się sprawność umysłu i zdolność koncentracji. Po treningu człowiek jest pozytywnie nastawiony do świata, ma lepszy nastrój i zwiększa się jego odporność na stres. Kasia gotuje z ciasto winogronowe Twoje dziecko marzy o nowych łyżwach? Już dziś pobierz oferowany przez Intersport kod promocyjny i spełnij jego marzenia. Jazda na łyżwach a kształtowanie sylwetki Trening na łyżwach wzmacnia mięśnie, zwłaszcza nóg, ud oraz pośladków. W czasie jazdy angażowane są również górne części ciała, czyli brzuch, ramiona i plecy, w szczególności ich dolna partia. Jazda na łyżwach poprawia koordynację, gdyż w trakcie aktywności ćwiczy się balans ciałem i jego równowagę. Uprawianie łyżwiarstwa uelastycznia stawy, przede wszystkim na stopie i w kolanie. Wytrzymałość na wysiłek fizyczny Regularna jazda na łyżwach zwiększa wytrzymałość ciała na wysiłek fizyczny. Z każdym kolejnym treningiem można jeździć dłużej i pokonywać dłuższe dystanse, odczuwając mniejsze zmęczenie niż wcześniej. Układ oddechowy i sercowo-naczyniowy Łyżwiarstwo pozytywnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy i oddechowy. Regularne treningi zmniejszają zatem ryzyko zawału czy choroby niedokrwiennej serca oraz redukują poziom złego cholesterolu. Jazda na łyżwach, zwłaszcza po zewnętrznych lodowiskach, rewelacyjnie dotlenia organizm, przez co mózg pracuje sprawniej i poprawia się koncentracja. Lodowiska całoroczne Jazdy na łyżwach jest stosunkowo łatwa dostępność lodowisk. Placówki otwarte pozwalają cieszyć się jazdą na świeżym powietrzu, jednak jest to atrakcja sezonowa. Z kolei lodowiska całoroczne to zamknięte hale, gdzie można uprawiać łyżwiarstwo niezależnie od warunków atmosferycznych i pory roku. Dla kogo jazda na łyżwach? Jazda na łyżwach powoduje lekki nacisk na stawy, przez co nie jest to aktywność dla każdego. Łyżwiarstwo to także sport w którym łatwo o kontuzję, dlatego z lodowiska powinny zrezygnować osoby: w ciąży, z osteoporozą, po świeżo przebytych urazach, z problemami z kręgosłupach, ze schorzeniami narządu ruchu.
Rozpoczęcie sezonu zimowego w wielu miastach i mniejszych miejscowościach oznacza rychłe otwarcie lodowisk. Kryte czy pod gołym niebem, z muzyką i gorącą czekoladą lub naturalne – każde cieszy miłośników łyżwiarstwa tak samo. Dlaczego warto jeździć na łyżwach i dołączyć do grona pasjonatów tej aktywności? Przedstawiamy 5 najważniejszych korzyści płynących z
Po zdrowie i dobrą zabawę można wybrać się na lodową taflę. Już po kilku godzinach nauki można całkiem sprawnie jeździć. Poprawić można w ten sposób nie tylko kondycję, ale też koordynację, równowagę i orientację przestrzenną. To sport dla młodych i starszych. O jego zaletach i o tym, jak jeździć bezpiecznie - rozmawiamy z Grzegorzem Chruścińskim, adiunktem w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, trenerem klasy mistrzowskiej hokeja na lodzie. Komu zaleciłby Pan jazdę na łyżwach? Wszystkim – od najmłodszych, do ludzi w wieku 60 plus. Zaczynać mogą już 3-4 letnie dzieci. Dostępny jest odpowiedni dla nich sprzęt, np. tzw. łyżwy saneczkowe. Wystarczy na początku dziecko wziąć za rękę, bo może się bać. Kiedy się jednak już przekona, to świetnie się bawi. Prowadziłem zajęcia z 5-6 latkami i efekty były niesamowite – w pół roku dzieci opanują jazdę. Spotkałem się też z osobą, która w okolicach 70-tki pięknie jeździła na łyżwach. Robiła to systematycznie, 2-3 razy w tygodniu, miała świetną kondycję i doskonale się czuła. Ta pani to chyba przykład na to, że na łyżwach można wyjeździć sobie zdrowie... Pod kątem zdrowotnym jazda na łyżwach jest wspaniała. Pozwala na wysiłek na świeżym powietrzu, na zmianę otoczenia, pomaga ćwiczyć koordynację, równowagę, orientację przestrzenną. W czasie jazdy i różnych manewrów – przejść między jazdą do przodu – do tyłu, omijania przeszkód, umiejętności te ćwiczą się bardziej niż w czasie naturalnego poruszania się. Ruch na lodzie to także pewne wyzwanie i może być bardzo atrakcyjny. Młodzi ludzie mogą sobie na przykład pójść razem na ślizgawkę z korzyścią dla zdrowia, a potem posiedzieć w kawiarni. Polecam także wprowadzenie jazdy na łyżwach w ramach lekcji kultury fizycznej. Według mojej wiedzy, rodzice chętnie by w tym partycypowali, płacąc te 5 czy 10 zł, jeśli dzieci miałyby być zadowolone, miło spędzić czas i nauczyć się jazdy. Ale jednak i urazy pewnie się zdarzają. Jakie najczęściej? Może się wydawać, że to sport silnie kontuzjogenny, ale dużo więcej urazów zdarza się na przykład w piłce nożnej. Trzeba jednak pamiętać o pewnym ryzyku. Najgroźniejsze są urazy głowy. Przy upadku do tyłu może nastąpić szczególnie groźne uderzenie potylicą o lód. Przy jeździe figurowej może się natomiast zdarzyć zahaczenie ząbkiem o lód i upadek do przodu. Bywa, że ktoś uderzy wtedy twarzą i nawet wybije sobie zęby. Przy nieumiejętnych upadkach zdarzają się też złamania ręki, nadgarstka czy uszkodzenie stawu łokciowego. Potrzebne jest więc nauczenie się upadania. Chodzi o odpowiednie przeniesienie środka ciężkości, wejście w pozycje półsiedzącą z rękami przy sobie i głową skierowaną do klatki piersiowej. Upada się na mięśnie pośladkowe, które mogą się trochę obić, ale wiele zniosą. Ze względu na możliwe urazy głowy zalecam noszenie kasku. To nie musi być profesjonalny kask hokejowy, może być nawet rowerowy, ale powinien chronić potylicę. Najlepiej też chyba zacząć naukę z instruktorem... Jeśli jest taka możliwość, to jak najbardziej. Niestety, nie każdego na to stać. W takim przypadku warto zacząć od chodzenia na łyżwach po zwykłej, gumowej nawierzchni. Dobrze jest pochodzić w miejscu, pounosić kolana, porobić przejścia skrzyżne i krokiem odstawno-dostawnym. Jeśli ktoś ma kawałek gumy, może to zrobić nawet w domu. Po wejściu na lód, jeśli nie ma się pomocnika, warto poświęcić trochę czasu na naukę pozycji łyżwiarskiej przy bandzie. Asekurując się jedną ręką, zginamy nogi, lekko pochylamy tyłów do przodu, potem uczymy się poruszać krokiem jodełkowym, odstawiając stopy do zewnątrz i przenosząc ciężar ciała z jednej łyżwy na drugą. Uczymy się odpychać wewnętrznymi krawędziami. Po jednej, dwóch sesjach takich zajęć nie powinno być trudności w poruszaniu się po tafli. Po jakim czasie pojawia się więcej frajdy niż wysiłku? To zależy od osoby, ale jeśli ktoś jest średnio wysportowany, to po 5-6 zajęciach może już jeździć, robić zwroty i hamować czy to pługiem czy pół-pługiem. A jeśli ktoś wcześniej ogólnie niewiele się ruszał, to czy do jazdy na łyżwach powinien się jakoś specjalnie przygotowywać pod względem kondycyjnym? Polecałbym wszechstronny ruch przed wejściem na lód. Nie chodzi o wypracowanie doskonałej kondycji, ale o to, aby wzmocnić trochę mięśnie nóg, pleców, brzucha i barków. Dzięki temu, łatwiej potem utrzymać pozycję łyżwiarską i uniknąć kontuzji. Późną jesienią można np. zacząć uprawiać jogging z dodatkowymi wszechstronnymi ćwiczeniami.
Łyżwiarstwo figurowe – zimowa dyscyplina sportu, polegająca na jeździe na łyżwach figurowych indywidualnie, w parach bądź w zespołach (tzw. formacjach). Łyżwiarstwo figurowe jest jedną z dyscyplin zimowych igrzysk olimpijskich od 1908 r. Do konkurencji olimpijskich należą cztery konkurencje: soliści, solistki, pary sportowe i
Po zdrowie i dobrą zabawę można wybrać się na lodową taflę. Już po kilku godzinach nauki można całkiem sprawnie jeździć. Poprawić można w ten sposób nie tylko kondycję, ale też koordynację, równowagę i orientację przestrzenną. To sport dla młodych i starszych. O jego zaletach i o tym, jak jeździć bezpiecznie – rozmawiamy z Grzegorzem Chruścińskim, adiunktem w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, trenerem klasy mistrzowskiej hokeja na lodzie. Komu zaleciłby Pan jazdę na łyżwach? Wszystkim – od najmłodszych, do ludzi w wieku 60 plus. Zaczynać mogą już 3-4 letnie dzieci. Dostępny jest odpowiedni dla nich sprzęt, np. tzw. łyżwy saneczkowe. Wystarczy na początku dziecko wziąć za rękę, bo może się bać. Kiedy się jednak już przekona, to świetnie się bawi. Prowadziłem zajęcia z 5-6 latkami i efekty były niesamowite – w pół roku dzieci opanują jazdę. Spotkałem się też z osobą, która w okolicach 70-tki pięknie jeździła na łyżwach. Robiła to systematycznie, 2-3 razy w tygodniu, miała świetną kondycję i doskonale się czuła. Ta pani to chyba przykład na to, że na łyżwach można wyjeździć sobie zdrowie… Pod kątem zdrowotnym jazda na łyżwach jest wspaniała. Pozwala na wysiłek na świeżym powietrzu, na zmianę otoczenia, pomaga ćwiczyć koordynację, równowagę, orientację przestrzenną. W czasie jazdy i różnych manewrów – przejść między jazdą do przodu – do tyłu, omijania przeszkód, umiejętności te ćwiczą się bardziej niż w czasie naturalnego poruszania się. Ruch na lodzie to także pewne wyzwanie i może być bardzo atrakcyjny. Młodzi ludzie mogą sobie na przykład pójść razem na ślizgawkę z korzyścią dla zdrowia, a potem posiedzieć w kawiarni. Polecam także wprowadzenie jazdy na łyżwach w ramach lekcji kultury fizycznej. Według mojej wiedzy, rodzice chętnie by w tym partycypowali, płacąc te 5 czy 10 zł, jeśli dzieci miałyby być zadowolone, miło spędzić czas i nauczyć się jazdy. Ale jednak i urazy pewnie się zdarzają. Jakie najczęściej? Może się wydawać, że to sport silnie kontuzjogenny, ale dużo więcej urazów zdarza się na przykład w piłce nożnej. Trzeba jednak pamiętać o pewnym ryzyku. Najgroźniejsze są urazy głowy. Przy upadku do tyłu może nastąpić szczególnie groźne uderzenie potylicą o lód. Przy jeździe figurowej może się natomiast zdarzyć zahaczenie ząbkiem o lód i upadek do przodu. Bywa, że ktoś uderzy wtedy twarzą i nawet wybije sobie zęby. Przy nieumiejętnych upadkach zdarzają się też złamania ręki, nadgarstka czy uszkodzenie stawu łokciowego. Potrzebne jest więc nauczenie się upadania. Chodzi o odpowiednie przeniesienie środka ciężkości, wejście w pozycje półsiedzącą z rękami przy sobie i głową skierowaną do klatki piersiowej. Upada się na mięśnie pośladkowe, które mogą się trochę obić, ale wiele zniosą. Ze względu na możliwe urazy głowy zalecam noszenie kasku. To nie musi być profesjonalny kask hokejowy, może być nawet rowerowy, ale powinien chronić potylicę. Najlepiej też chyba zacząć naukę z instruktorem… Jeśli jest taka możliwość, to jak najbardziej. Niestety, nie każdego na to stać. W takim przypadku warto zacząć od chodzenia na łyżwach po zwykłej, gumowej nawierzchni. Dobrze jest pochodzić w miejscu, pounosić kolana, porobić przejścia skrzyżne i krokiem odstawno-dostawnym. Jeśli ktoś ma kawałek gumy, może to zrobić nawet w domu. Po wejściu na lód, jeśli nie ma się pomocnika, warto poświęcić trochę czasu na naukę pozycji łyżwiarskiej przy bandzie. Asekurując się jedną ręką, zginamy nogi, lekko pochylamy tyłów do przodu, potem uczymy się poruszać krokiem jodełkowym, odstawiając stopy do zewnątrz i przenosząc ciężar ciała z jednej łyżwy na drugą. Uczymy się odpychać wewnętrznymi krawędziami. Po jednej, dwóch sesjach takich zajęć nie powinno być trudności w poruszaniu się po tafli. Po jakim czasie pojawia się więcej frajdy niż wysiłku? To zależy od osoby, ale jeśli ktoś jest średnio wysportowany, to po 5-6 zajęciach może już jeździć, robić zwroty i hamować czy to pługiem czy pół-pługiem. A jeśli ktoś wcześniej ogólnie niewiele się ruszał, to czy do jazdy na łyżwach powinien się jakoś specjalnie przygotowywać pod względem kondycyjnym? Polecałbym wszechstronny ruch przed wejściem na lód. Nie chodzi o wypracowanie doskonałej kondycji, ale o to, aby wzmocnić trochę mięśnie nóg, pleców, brzucha i barków. Dzięki temu, łatwiej potem utrzymać pozycję łyżwiarską i uniknąć kontuzji. Późną jesienią można np. zacząć uprawiać jogging z dodatkowymi wszechstronnymi ćwiczeniami. Jaki jest najlepszy styl na początek? Na łyżwach hokejowych utrzymuje się pozycję lekko pochyloną do przodu, tymczasem na łyżwach figurowych może to prowadzić do upadku ze względu na ząbki z przodu łyżwy. Można ten problem rozwiązać, spiłowując pierwszy ząbek przy ostrzeniu łyżew, choć zapewne łyżwiarze figurowi podniosą tutaj alarm. Właściwie to można zacząć od dowolnego stylu. Ważny jest ubiór? Nie należy ubierać się zbyt ciepło. Czasami np. rodzice ubierają dzieci jak bałwanki. Taka jazda może być męczarnią, ponieważ można się szybko spocić i przestaje się w ogóle chcieć ruszać. Odradzałbym z tego powodu szaliki. Kurtka powinna być lekka, np. typu soft-shell, spodnie najlepiej lekko ocieplane. Można też na zwykłe spodnie dresowe założyć dodatkowo ortalionowe. Jeśli ktoś nie ma kasku, powinien mieć czapkę, najlepiej zawijaną, która zamortyzuje ewentualne uderzenie w chwili wypadku. Ewentualnie może to być opaska. Zdarza się czasami, że po upadku ktoś przejedzie drugiej osobie łyżwą po dłoni. Pomogą tutaj rękawiczki. Czy można jeździć na naturalnym lodzie – na stawie czy jeziorze? Jeśli pogoda i grubość lodu na to pozwalają i znamy odpowiednio wyznaczone miejsce, to tak. Lód może być czasami niemal krystaliczny, a przy otwartej przestrzeni wrażenia niesamowite. Niestety, nie jest to takie proste. Wyznaczyć odpowiedni punkt może gmina, ale wójt często nie chce tego zrobić ze względu na odpowiedzialność i ryzyko wypadków. Do tego, przy dzisiejszych zimach, w Polsce może być niebezpiecznie. A jeśli ktoś już wpadnie do wody? Jeśli jest w miarę płytko, taka osoba ma szansę odbić się od dna i przeturlać, czy przeczołgać się na lód. W innym przypadku, niestety może się skończyć tragedią. Przede wszystkim trzeba wypłynąć na powierzchnię i nie należy panikować. Potem trzeba próbować wezwać pomoc. Przy jeździe na naturalnym akwenie powinno się dysponować liną czy drabiną. W razie wypadku, jedna osoba zbliża się do poszkodowanego, asekurowana jeszcze przez inną osobę i rzuca linę. Po lodzie poruszamy się wtedy leżąc, aby zmaksymalizować powierzchnię nacisku na lód. Jeśli jednak jeżdżą tylko dwie osoby, do tego dzieci, to szanse na uratowanie są niestety niewielkie. A jeśli już ktoś wyjdzie z takiej wody? Nie powinien zdejmować mokrego ubrania, bo mimo wszystko chroni ono przed wiatrem. Trzeba znaleźć schronienie, dopiero potem je zdjąć i zadbać o rozgrzanie się. Warto jednak korzystać ze sztucznego lodowiska. Wejście nie kosztuje wiele. Marek Matacz dla Dr Grzegorz Chruściński, trener hokeja na lodzie, naukowiec Absolwent dwóch akademii Wychowania Fizycznego – we Wrocławiu i Katowicach (specjalizacja trenerska i nauczycielska) oraz absolwent Politechniki Gdańskiej (Wydziału Zarządzania Zasobami Ludzkimi). Uzyskał stopień doktora na Wydziale Wychowania Fizycznego Uniwersytetu w Pradze. Wieloletni trener hokeja na lodzie drużyn młodzieżowych i ekstraklasy, a także trener reprezentacji Polski juniorów i drużyny akademickiej. Odbył liczne staże trenerskie i naukowe: staż na Uniwersytecie Alberta w Kanadzie w Edmonton. Jest autorem wielu publikacji naukowych z dziedziny kultury fizycznej . Obecnie adiunkt dydaktyczny w Zakładzie Zarządzania Sportem w AWFiS w Gdańsku. Ponadto trener klasy mistrzowskiej hokeja na lodzie.
Dzisiaj chciałbym skupić się na drugim aspekcie i przedstawić kilka powodów, dla których warto zacząć jeździć na łyżwach. Po pierwsze, jazda na łyżwach to świetny sposób na poprawę kondycji fizycznej. Podczas jazdy angażujemy wiele mięśni, w tym mięśnie nóg, brzucha i pleców.
Dlaczego warto jeździć na łyżwach?Zanim dowiesz się, jak najlepiej rozpocząć naukę jazdy, poznaj zalety dyscypliny, jaką jest łyżwiarstwo. Możesz być zaskoczony!• To doskonały trening dla całych nóg. Podczas jazdy, intensywną pracę wykonują mięśnie pośladków, ud oraz łydek. Dowód? Wystarczy spojrzeć na nogi zawodowych łyżwiarek i łyżwiarzy.• To sport bezpieczny dla stawów i kości. Powodem tego jest ciągły, płynny ruch po tafli lodu. Jeśli odczuwasz dyskomfort w okolicach stawów kolanowych spowodowany np. częstym bieganiem, wpleć łyżwy do sportowego harmonogramu.• Jazda na łyżwach odpręża, dotlenia i poprawia nastrój. Poza tym, że jest świetną aktywnością, jest wyśmienitą zabawą.• Nogi to nie jedyna partia, która trenuje podczas jazdy na łyżwach. Pracę wykonują również mięśnie brzucha, które muszą być spięte, by utrzymać prawidłową postawę. Łyżwiarstwo angażuje również ramiona.• Łyżwy są dla ciebie, jeśli chcesz szybko i przyjemnie gubić oczywiste, że aby móc zaznać pozytywnych rezultatów jazdy na łyżwach, trzeba bywać na lodowisku regularnie. Zacznij od 1-2 wizyt w tygodniu, a szybko zaobserwujesz, jak łyżwiarstwo wpływa na twój umysł i ciało.
Jazda na rolkach ma tę przewagę nad bieganiem, że w dużo mniejszym stopniu obciąża stawy. Ruch jest płynny, nie wymaga nagłych zrywów, co sprawia, że kolana i kręgosłup nie są tak narażone na przeciążenia jak w trakcie biegu. 3. Zalety jazdy na rolkach: poprawia kondycję. Jazda na rolkach należy do sportów aerobowych, inaczej
Chcesz zadbać o zdrowie i sylwetkę, ale nie lubisz pocić się na siłowni? Wypróbuj jazdę na łyżwach. To połączenie zabawy i sportu. Jazda na łyżwach kształtuje sylwetkę, buduje mięśnie nóg, wzmacnia formę i odporność, a przy okazji pozwala na zabawę w gronie znajomych lub rodziny. To idealny sport dla dzieci i seniorów. Sprawdź, co dobrego daje jazda na łyżwach. Jazda na łyżwach zapewnia ruch i dobrą zabawę. Nie wymaga dużych umiejętności i kondycji. To sport niemal dla każdego, bo nie wymaga dużych nakładów finansowych, kupowania własnego sprzętu i specjalnej odzieży. Do jazdy na łyżwach potrzebne są chęci, minimalne umiejętności i dobre na łyżwach ma wiele zalet. Przede wszystkim pomaga ćwiczyć koordynację ruchową, równowagę, orientację przestrzenną. W czasie jazdy na łyżwach i podczas wykonywania różnych manewrów: przejść między jazdą do przodu - do tyłu, omijania przeszkód, umiejętności te ćwiczone są bardziej niż w czasie naturalnego poruszania również doskonała okazja do spędzenia czasu na świeżym powietrzu, o ile lodowisko jest odkryte. Jazda na łyżwach łączy w sobie zabawę i sport, dlatego jest doskonałym treningiem dla osób, które nie lubią się pocić na siłowni i nudzą się podczas biegania. Jazda na łyżwach jest jak jazda na rowerze. Raz opanowane umiejętności zapamiętuje się na całe życie. Zwykle wystarczy krótka rozgrzewka, by zacząć swobodnie poruszać się po lodzie nawet po dłuższej przerwie. Jazda na łyżwach, choć kojarzy się z zabawą, to również wysiłek fizyczny. Dlatego osoby, które nie ćwiczą na co dzień i mają słabą formę, przed wizytą na lodowisku powinny się trochę rozruszać. Chodzi o to, by wzmocnić mięśnie nóg, brzucha, i barków. Dzięki czemu łatwiej jest utrzymać pozycję łyżwiarską i uniknąć kontuzji. Korzyści zdrowotne z jazdy na łyżwach: buduje mięśnie nóg; pobudza krążenie; poprawia nastrój i sprawność umysłową; poprawia elastyczność stawów; kształtuje sylwetkę; wspomaga spalanie kalorii (godzina jazdy na łyżwach to 300-800 spalonych kalorii); rozwija poczucie równowagi; zwiększa poziom endorfin; działa hartująco na organizm (poprawia odporność). Jaki strój na łyżwy? Zaletą jazdy na łyżwach jest dowolność stroju. Na łyżwy można ubrać się w dowolny sposób, ważne jednak, by strój był ciepły (ale nie za bardzo), wygodny, nie krępował ruchów. Kurtka powinna być lekka, np. typu soft-shell, spodnie najlepiej lekko ocieplane. Można też na zwykłe spodnie dresowe założyć dodatkowo ortalionowe. Jeśli ktoś nie ma kasku, powinien mieć czapkę, najlepiej zawijaną, która zamortyzuje ewentualne uderzenie w chwili wypadku. Jazda na łyżwach: urazyWbrew pozorom urazy podczas jazdy na łyżwach nie zdarzają się często. Trzeba jednak liczyć się z pewnym ryzykiem i nie szarżować. Najgroźniejsze są urazy głowy. Przy upadku do tyłu może nastąpić szczególnie groźne uderzenie potylicą o lód. Przy jeździe figurowej może się natomiast zdarzyć zahaczenie ząbkiem o lód i upadek do przodu. Bywa, że ktoś uderzy twarzą o podłoże i nawet wybije sobie nieumiejętnych upadków zdarzają się także złamania ręki, nadgarstka czy uszkodzenie stawu łokciowego. Dlatego tak ważna jest praca z instruktorem na wczesnym etapie nauki jazdy na łyżwach i nauka prawidłowego upadania na lód. O co dokładnie chodzi? Przy upadku niezwykle ważne jest odpowiednie przeniesienie środka ciężkości, wejście w pozycje półsiedzącą z rękami przy sobie i głową skierowaną do klatki piersiowej. Upada się na pośladki, które mogą się trochę obić, ale wiele uniknąć urazów głowy, zaleca się noszenie kasków, mogą to być kaski rowerowe, narciarskie i inne. Dzieci powinny zawsze jeździć w kasku i przebywać pod opieką osoby dorosłej. Źródło:
10 wakacyjnych sportów do uprawiania w mieście. 2019-06-24 15:10. Szukasz pomysłu na aktywny wypoczynek w mieście? Oto przegląd 10 wakacyjnych sportów, dzięki którym ciekawie spędzisz wolny czas i zadbasz o szczupłą sylwetkę. Rolki, deskorolka, slackline, street workout, parkour - to najpopularniejsze przykłady wakacyjnych aktywności.
Jazda na łyżwach: dla kogo? Po zdrowie i dobrą zabawę można wybrać się na lodową taflę. Już po kilku godzinach nauki można całkiem sprawnie jeździć. Poprawić można w ten sposób nie tylko kondycję, ale też koordynację, równowagę i orientację przestrzenną. To sport dla młodych i starszych. O jego zaletach i o tym, jak jeździć bezpiecznie – rozmawiamy z Grzegorzem Chruścińskim, adiunktem w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, trenerem klasy mistrzowskiej hokeja na lodzie. Komu zaleciłby Pan jazdę na łyżwach? Wszystkim – od najmłodszych, do ludzi w wieku 60 plus. Zaczynać mogą już 3-4 letnie dzieci. Dostępny jest odpowiedni dla nich sprzęt, np. tzw. łyżwy saneczkowe. Wystarczy na początku dziecko wziąć za rękę, bo może się bać. Kiedy się jednak już przekona, to świetnie się bawi. Prowadziłem zajęcia z 5-6 latkami i efekty były niesamowite – w pół roku dzieci opanują jazdę. Spotkałem się też z osobą, która w okolicach 70-tki pięknie jeździła na łyżwach. Robiła to systematycznie, 2-3 razy w tygodniu, miała świetną kondycję i doskonale się czuła. Ta pani to chyba przykład na to, że na łyżwach można wyjeździć sobie zdrowie… Pod kątem zdrowotnym jazda na łyżwach jest wspaniała. Pozwala na wysiłek na świeżym powietrzu, na zmianę otoczenia, pomaga ćwiczyć koordynację, równowagę, orientację przestrzenną. W czasie jazdy i różnych manewrów – przejść między jazdą do przodu – do tyłu, omijania przeszkód, umiejętności te ćwiczą się bardziej niż w czasie naturalnego poruszania się. Ruch na lodzie to także pewne wyzwanie i może być bardzo atrakcyjny. Młodzi ludzie mogą sobie na przykład pójść razem na ślizgawkę z korzyścią dla zdrowia, a potem posiedzieć w kawiarni. Polecam także wprowadzenie jazdy na łyżwach w ramach lekcji kultury fizycznej. Według mojej wiedzy, rodzice chętnie by w tym partycypowali, płacąc te 5 czy 10 zł, jeśli dzieci miałyby być zadowolone, miło spędzić czas i nauczyć się jazdy. Ale jednak i urazy pewnie się zdarzają. Jakie najczęściej? Może się wydawać, że to sport silnie kontuzjogenny, ale dużo więcej urazów zdarza się na przykład w piłce nożnej. Trzeba jednak pamiętać o pewnym ryzyku. Najgroźniejsze są urazy głowy. Przy upadku do tyłu może nastąpić szczególnie groźne uderzenie potylicą o lód. Przy jeździe figurowej może się natomiast zdarzyć zahaczenie ząbkiem o lód i upadek do przodu. Bywa, że ktoś uderzy wtedy twarzą i nawet wybije sobie zęby. Przy nieumiejętnych upadkach zdarzają się też złamania ręki, nadgarstka czy uszkodzenie stawu łokciowego. Potrzebne jest więc nauczenie się upadania. Chodzi o odpowiednie przeniesienie środka ciężkości, wejście w pozycje półsiedzącą z rękami przy sobie i głową skierowaną do klatki piersiowej. Upada się na mięśnie pośladkowe, które mogą się trochę obić, ale wiele zniosą. Ze względu na możliwe urazy głowy zalecam noszenie kasku. To nie musi być profesjonalny kask hokejowy, może być nawet rowerowy, ale powinien chronić potylicę. Najlepiej też chyba zacząć naukę z instruktorem… Jeśli jest taka możliwość, to jak najbardziej. Niestety, nie każdego na to stać. W takim przypadku warto zacząć od chodzenia na łyżwach po zwykłej, gumowej nawierzchni. Dobrze jest pochodzić w miejscu, pounosić kolana, porobić przejścia skrzyżne i krokiem odstawno-dostawnym. Jeśli ktoś ma kawałek gumy, może to zrobić nawet w domu. Po wejściu na lód, jeśli nie ma się pomocnika, warto poświęcić trochę czasu na naukę pozycji łyżwiarskiej przy bandzie. Asekurując się jedną ręką, zginamy nogi, lekko pochylamy tyłów do przodu, potem uczymy się poruszać krokiem jodełkowym, odstawiając stopy do zewnątrz i przenosząc ciężar ciała z jednej łyżwy na drugą. Uczymy się odpychać wewnętrznymi krawędziami. Po jednej, dwóch sesjach takich zajęć nie powinno być trudności w poruszaniu się po tafli. Po jakim czasie pojawia się więcej frajdy niż wysiłku? To zależy od osoby, ale jeśli ktoś jest średnio wysportowany, to po 5-6 zajęciach może już jeździć, robić zwroty i hamować czy to pługiem czy pół-pługiem. A jeśli ktoś wcześniej ogólnie niewiele się ruszał, to czy do jazdy na łyżwach powinien się jakoś specjalnie przygotowywać pod względem kondycyjnym? Polecałbym wszechstronny ruch przed wejściem na lód. Nie chodzi o wypracowanie doskonałej kondycji, ale o to, aby wzmocnić trochę mięśnie nóg, pleców, brzucha i barków. Dzięki temu, łatwiej potem utrzymać pozycję łyżwiarską i uniknąć kontuzji. Późną jesienią można np. zacząć uprawiać jogging z dodatkowymi wszechstronnymi ćwiczeniami. Jaki jest najlepszy styl na początek? Na łyżwach hokejowych utrzymuje się pozycję lekko pochyloną do przodu, tymczasem na łyżwach figurowych może to prowadzić do upadku ze względu na ząbki z przodu łyżwy. Można ten problem rozwiązać, spiłowując pierwszy ząbek przy ostrzeniu łyżew, choć zapewne łyżwiarze figurowi podniosą tutaj alarm. Właściwie to można zacząć od dowolnego stylu. Ważny jest ubiór? Nie należy ubierać się zbyt ciepło. Czasami np. rodzice ubierają dzieci jak bałwanki. Taka jazda może być męczarnią, ponieważ można się szybko spocić i przestaje się w ogóle chcieć ruszać. Odradzałbym z tego powodu szaliki. Kurtka powinna być lekka, np. typu soft-shell, spodnie najlepiej lekko ocieplane. Można też na zwykłe spodnie dresowe założyć dodatkowo ortalionowe. Jeśli ktoś nie ma kasku, powinien mieć czapkę, najlepiej zawijaną, która zamortyzuje ewentualne uderzenie w chwili wypadku. Ewentualnie może to być opaska. Zdarza się czasami, że po upadku ktoś przejedzie drugiej osobie łyżwą po dłoni. Pomogą tutaj rękawiczki. Czy można jeździć na naturalnym lodzie – na stawie czy jeziorze? Jeśli pogoda i grubość lodu na to pozwalają i znamy odpowiednio wyznaczone miejsce, to tak. Lód może być czasami niemal krystaliczny, a przy otwartej przestrzeni wrażenia niesamowite. Niestety, nie jest to takie proste. Wyznaczyć odpowiedni punkt może gmina, ale wójt często nie chce tego zrobić ze względu na odpowiedzialność i ryzyko wypadków. Do tego, przy dzisiejszych zimach, w Polsce może być niebezpiecznie. A jeśli ktoś już wpadnie do wody? Jeśli jest w miarę płytko, taka osoba ma szansę odbić się od dna i przeturlać, czy przeczołgać się na lód. W innym przypadku, niestety może się skończyć tragedią. Przede wszystkim trzeba wypłynąć na powierzchnię i nie należy panikować. Potem trzeba próbować wezwać pomoc. Przy jeździe na naturalnym akwenie powinno się dysponować liną czy drabiną. W razie wypadku, jedna osoba zbliża się do poszkodowanego, asekurowana jeszcze przez inną osobę i rzuca linę. Po lodzie poruszamy się wtedy leżąc, aby zmaksymalizować powierzchnię nacisku na lód. Jeśli jednak jeżdżą tylko dwie osoby, do tego dzieci, to szanse na uratowanie są niestety niewielkie. A jeśli już ktoś wyjdzie z takiej wody? Nie powinien zdejmować mokrego ubrania, bo mimo wszystko chroni ono przed wiatrem. Trzeba znaleźć schronienie, dopiero potem je zdjąć i zadbać o rozgrzanie się. Warto jednak korzystać ze sztucznego lodowiska. Wejście nie kosztuje wiele. Marek Matacz dla Dr Grzegorz Chruściński, trener hokeja na lodzie, naukowiec Absolwent dwóch akademii Wychowania Fizycznego – we Wrocławiu i Katowicach (specjalizacja trenerska i nauczycielska) oraz absolwent Politechniki Gdańskiej (Wydziału Zarządzania Zasobami Ludzkimi). Uzyskał stopień doktora na Wydziale Wychowania Fizycznego Uniwersytetu w Pradze. Wieloletni trener hokeja na lodzie drużyn młodzieżowych i ekstraklasy, a także trener reprezentacji Polski juniorów i drużyny akademickiej. Odbył liczne staże trenerskie i naukowe: staż na Uniwersytecie Alberta w Kanadzie w Edmonton. Jest autorem wielu publikacji naukowych z dziedziny kultury fizycznej . Obecnie adiunkt dydaktyczny w Zakładzie Zarządzania Sportem w AWFiS w Gdańsku. Ponadto trener klasy mistrzowskiej hokeja na lodzie.
BNOgDtr. 122 331 59 60 141 130 495 459 476
dlaczego warto jeździć na łyżwach